Odcinek 10

Ekipa Chudego jest przekonana, że uwolnili zarazki dżumy dymieniczej, konsekwencją czego jest zagłada ludzkości. Jeśli w ciągu 36 godzin nie wpadną na jakiś genialny (albo jakikolwiek) plan, jak podać milionom ludzi antidotum, wszyscy zginą. Łukasz podsuwa pomysł, że wraz z Chudym i Marianem przebiorą się za arabską grupę terrorystyczną i przygotują nagranie, w którym poinformują o rozsianiu dżumy, a następnie prześlą je do stacji telewizyjnej. Wtedy rządy wszystkich krajów zareagują właściwie i ludzkość zostanie uratowana. Przekonani, że spreparowali w mieszkaniu Mariana bardzo przekonujące ostrzeżenie dla świata, spokojnie czekają na rozwój wypadków. Ale na nikim dwaj ludzie w kominiarkach (i jeden w rajstopach Teresy z wyciętymi dziurami) nie zrobili wrażenia. Co więcej, Lucjan z Ratajem, oglądając to nagranie także stwierdzili, że ostrzeżenie jest fałszywe... Tymczasem Barbara faszeruje swojego nowego faceta (gwiazdę filmów porno) środkami drastycznie obniżającymi potencję. Gdy mężczyzna rzuca pracę, Barbara myśląc, że zrobił to pod wpływem chemii, podaje mu z kolei środki pobudzające. Rozstanie wisi na włosku# Zawiedzeni, że nikt nie bierze na poważnie ich ostrzeżenia, Chudy, Marian i Łukasz postanawiają, że sami uratują swoich najbliższych oraz przyjaciół i osoby, na których im zależy, przyrządzając dla nich antidotum. Po zebraniu wszystkich w barze u Barbary orientują się, że pomylili medykamenty... Tymczasem Marian i Łukasz przypadkowo odkrywają nagranie Kasi, w którym wyznaje ona Łukaszowi, że go kocha. Co będzie, gdy dowie się o tym Chudy # jej ojciec...